wtorek, 31 marca 2015

bez.

dla mnie to szczególny tydzień.
może dla Ciebie też będzie?
może świat się zatrzyma...przestanie gonić.
staniemy się wyciszeni i życzliwi? i wrócimy do wartości, którym kiedyś hołdowaliśmy?

a ja? upiekłam dziś ciasto. pierwsze w 35-letnim życiu bez zakalca.  i na obiad ciasto. do kawy również. też na kolację.
a warzywa niecnie zakneblowane w lodówce. tak, wiem... tylko,że jego uśmiech bezcenny. zapach w domu bezcenny.

wtorek, 24 marca 2015

rozśpiewana kłoda.

ile we mnie spraw, których się wstydzę.
a ON ciągle pozwala zaczynać od nowa.


...położył tylko rękę na jej sercu, 
zajrzał do gardła, pogłaskał po głowie,
a kiedy już będzie po wszystkim - dodał -
sprawisz mi radość przybywając do mnie,
pociecho moja czarna, rozśpiewana kłodo.

niedziela, 22 marca 2015

frost.

nocne przymrozki ścinają wodę i skrzą szronem gałązki. w ciągu dnia, pod wpływem słońca ten szron topi się i spada małymi kropelkami na ziemię. mam nadzieję, że kolejnej nocy mróz ponownie nie zatrzyma życia wody w maleńkich kryształkach.



czwartek, 19 marca 2015

trajkotka.

za dużo gadam.
mówiąc szczerze całe życie byłam rozgadana.
jak zdyscyplinować mowę? jak zapobiec wylewaniu się energii przez usta?
świat dookoła wypełniam słowami, słowami, słowami...
zamiast ciszą i spokojem.
może to serce przemawia? przez usta?
s t o p.
<jak mam milczeć to chociaż notatkę zrobię>


środa, 18 marca 2015

garbaty. od herbaty.

słońce pranie suszy.                                       lubię to.
herbatą pachnie.                                            lubię to.
zapisaną kartkę składam na cztery.                 lubię to. 

tylko włosy niesforne dziś.




wtorek, 10 marca 2015

breakfast.

lubię śniadania na słodko.
i na przykład do mojego owsiankowego śniadania przekonałam <już> kilka osób. osób, które prychały na sam dźwięk słowa o w s i a n k a.


niedziela, 8 marca 2015

ciąg dalszy nastąpił.

mrok. już po ósmej. zaczynam bez sensu – od powrotów. ani to początek, ani koniec.

wróciłam.
na dobre.
na niedobre.
na litość boską.
i nie wiem jak minęły te miesiące.