piątek, 29 maja 2015

magma.

do szału mnie doprowadza to, że wkładam w coś mnóstwo energii i starań, a nic z tego nie wynika. bo ktoś jest opieszały. bo olewa sprawę. bo przeciąga ją w czasie.
i mogę stanąć na głowie, i nic z tego.
najgorsze, że ten zastój płynie z arogancji, braku wyobraźni.
i wtedy szukam pary oczu, tej jedynej, w których zobaczę nadzieję.

dziś na obiad:  empatia. zupa z Azji.



wtorek, 26 maja 2015

hole.



dzień matki i dziecka ... bywają trudne.
takie chwile potrafią zrobić w środku wielką dziurę.
takie dni rozwalają.
staram się tak to wszystko poukładać, by w tej nienormalności było choć odrobinę normalnie.

czwartek, 21 maja 2015

holidays.

jeśli już, to przeważnie last minute. wyjeżdżam wtedy daleko. do kraju z obcą kulturą. obcymi krajobrazami. obcym niebem. i zapachem.
i nie boję się podróży samolotem.
za to boję się trudnych momentów, gdy widzę rodziny spędzające czas w pełnym składzie.
ten kontrast - z deficytem - bywa męczący.



sobota, 9 maja 2015

for sure.


wtulam się dziś w dom.
bo jest. bo jest piękny. dobry. nasz.
bo akurat tego mi dziś trzeba.
bardziej niż sprzątania.

wtorek, 5 maja 2015

pół po pół.

już wiosna.
dziewczyny w kolorowych bluzkach stukają obcasami. w stronę rynku. 
a na balkonie róż. i już.





nie budź mnie.
nie budź mnie.
nie budź mnie.

niedziela, 3 maja 2015

wiele warta.

jest od zawsze. pijemy razem kawę. choć nie zawsze się widzimy. rozmawiamy. o udanym / nieudanym życiu. o łąkach. rozłąkach. odgrywa ważną rolę w moim życiu.
jaka jest?
dobra i sprawiedliwa. czuła i ciepła.
kocha całym sercem.
zawsze szuka. i znajduje. i wie wszystko.
w torbie nosi plastry. na pęknięte serca.
nigdy nie ugina karku.
smakuje. i potrawy. i swoje życie.
i niemal każdego dnia walczy o moje jutro.



_______________

<3