jaka to miłość?
czuła i delikatna.
kojąca i łagodna.
jedyna taka.
znalazłam dla tej miłości miejsce.
wśród szeptu niedomkniętych ust.
a one?
nie, już nie bolą z niepocałowania.
czwartek, 23 sierpnia 2018
piątek, 10 sierpnia 2018
J.
już jest.
cała zrodzona z tęsknoty.
marcepanowa słodycz prosto z nieba.
koszulka przylepia się do łopatek.
nie, nie kropi.
ciepły podmuch wiatru na kolanach.
moje serce stoi.
palce zamieniają się w kabanosy.
a przecież muszę wyprasować sukieneczkę na jutro.
tą różową. z rybkami,
jej ulubioną.
pójdę już.
bez stu powodów.
z jednym sercem.
z jednym światem.
podzielonym na pół.
cała zrodzona z tęsknoty.
marcepanowa słodycz prosto z nieba.
koszulka przylepia się do łopatek.
nie, nie kropi.
ciepły podmuch wiatru na kolanach.
moje serce stoi.
palce zamieniają się w kabanosy.
a przecież muszę wyprasować sukieneczkę na jutro.
tą różową. z rybkami,
jej ulubioną.
pójdę już.
bez stu powodów.
z jednym sercem.
z jednym światem.
podzielonym na pół.
Subskrybuj:
Posty (Atom)