poniedziałek, 30 maja 2016

tomorrow.

jutro zostaje odwołane.

masz tylko to, co jest teraz.
rozejrzyj się dookoła.
spójrz.
czy tak wyobrażałeś sobie szczęście?

zbierają ci się łzy do oczu?
zbierają ci się przekleństwa na języku?
uśmiechasz się?

dobrych senków.
raz, dwa trzy, cztery, pięć...
niech kapie cisza.







-------------
204. ciepły majowy dzień.
205. otwarta na oścież kaplica.
206. smak dojrzałego arbuza.




czwartek, 26 maja 2016

miracle.

jest wcześnie rano. słońce dopiero wstało.
a ja podlewam kwiaty na balkonie.
podlewam, nim nadejdzie popołudniowa fala gorąca.
purpurowa pięknotka begonia, pelargonia, surfinie kupione na targu.
przyglądam się. woda wsiąka w ziemię. i znika zupełnie.

woda w dół. kwiaty w górę.
cud.
tu na mojej łące.
spieszę się. bo goni mnie dzień. z wykresem strachu wymalowanym na czole.



-----------------
201. zbawienie grzeszników.
202. rajstopy bez oczek.
203. jajka prosto z kurnika.

wtorek, 24 maja 2016

polowanie.

dziś jestem niechlujna. trochę się strzępię przy brzegach.
jestem wygłodniała. jestem głodna piękna.
ono nie wymaga żadnego uzasadnienia.
ono po prostu jest. i przewyższa wszystko.

łowca namierzył zdobycz.
siedzę i patrzę. i chłonę.
a to co czuję, krąży w moich żyłach.
niestrudzone. gorące i ogniste.
wiesz co to jest?
znasz to uczucie?


zoom. i pstryk. zoom i pstryk.


__________________
198. otwieranie słoików z przetworami.
199. przechodzenie nad śpiącym psem.
200. gwizd czajnika.


niedziela, 22 maja 2016

dream.

ona chichocze. i już nie mogę się powstrzymać.
zaczynam łaskotać ją po miękkim brzuszku.
ona odchyla głowę zachwycona.
całuję jej słodką szyję.
a ona śmieje się, aż dostaje zadyszki.
i obie szczęśliwe turlamy się po podłodze.

oddycham tym snem.
jak zapachem bzu. w maju.

____________
195. urocze kawiarenki.
196. granatowy szlafrok męża.
197. wiosenne ciepło.

środa, 18 maja 2016

pacta sunt servanda.

zachowanie milczenia w obliczu zła jest złem samym w sobie.
wtedy przestrzenie milczenia kształtują codzienność.

i żyję z taką wiedzą.
jak z garścią włosów w ustach.

zamykam oczy, żeby oczyścić mózg, który zmienia się w puree.
niech to szlag.


kochana, zobaczysz jeszcze będzie...
__________
192. koncerty w kościele.
193. stare historie, którymi nie warto się przejmować.
194. łąka na balkonie.

czwartek, 12 maja 2016

on. palant. nr 1.

uprzejmość w jego głosie jest równie fałszywa, co torba marki Chanel na świebodzkim.
czarująco się uśmiecha i dobrze wygląda jak na swój wiek.
ale jego uśmiech bierze się z pieniędzy.
mężczyzna, którego auto jest tak czyste, że lśni nawet w blasku księżyca
ma pieniądze, ale nie ma sumienia.
ma też żonę, z którą nie kochał się od miesięcy.


bo jak dolegliwe bywa sumienie, wie każdy kto je posiada.



__________
189. wygodne fotele.
190. gorąca czekolada.
191. jasna sypialnia.

wtorek, 10 maja 2016

trudne kroki na nowej drodze.

ostatni gram potrzeby udawania kogoś kim absolutnie nie jestem
zniknął, kiedy umywalka spłynęła czernią.

to fakt, nigdy nie byłam dobra w ukrywaniu tego co myślę i czuję.

pragnę stać się w najwyższym stopniu tolerancyjna i pozwolić,
by rzeczywistość przebiegała wedle uznania osób nią zainteresowanych.



____________
186. karta w bibliotece.
187. poranne irytacje.
188. stara baśń.

piątek, 6 maja 2016

far away.

tylko tysiąc kilometrów stąd mieszka moja miłość.
o siwych włosach.
mam ten luksus posiadania w sercu ich głosu.
smaku kilkunastu filiżanek herbaty. szumu miękkich kapci.
czułych słów. ciepłych gestów.
i spokoju.
który wyprostował czoło. wygładził brwi.

łzy nie nadchodzą. tylko wspomnienia.
i żal, że być może to ostatni raz.

____________
183. kruche ciało.
184. serdeczny posiłek.
185. maj.