czwartek, 31 marca 2016

hejt.

dlaczego ona cierpi na duchowego Alzheimera i wciąż zapomina?
rzadko mówi. a jej głos ciągnie się wtedy jak przeterminowany ser gouda.
i nigdy nie ukrywa, że jest znudzona.
i to jej krytyczne oko.
oko, które nigdy nie ma dość.
ona. obdarzona monopolem na jedyną świętą rację w każdym zakresie.


można zapomnieć, że jest się matką?


______________
152. wyznaczony cel.
153. intymność.
154. piąty bieg.


środa, 30 marca 2016

listen.

odpuść starania, by coś zrobić.
odpuść starania, by nad czymś panować.
odpuść dążenie, by postawić na swoim.
odpuść własne lęki.

niech Bóg dmucha swoim wiatrem.
zegnij kolana i stań się mała i cicha.
i przyjmij to, co On chce Ci dać.
i podziękuj.
szeptem.
choć drżysz. choć czasem świat jest brzydki.


słyszysz?


poniedziałek, 28 marca 2016

not to.

święta to festiwal. festiwal zręczności.
melodią świąt jest bliskość. i bycie razem.
ich dysonansem prawdziwa konfrontacja z rodziną.
albo jej brakiem.
albo tym, że rodzina jest brakiem.

i jest albo bardzo miło. albo niezręcznie.
w zależności od osoby.

limit mojego zaangażowania się wyczerpał.



piątek, 25 marca 2016

silence.

nic nie musisz mówić.
tylko mnie skrusz. złam.
byś został tylko Ty.

i odpocznij we mnie.
czuj się bezpiecznie.



środa, 23 marca 2016

do porzygu. drugi wdech.

dziś w radio zet powiedzieli:
ponoć w piekle jest specjalne miejsce dla kobiet, które nie pomagają innym kobietom.

chodzę z tym dziś.
co nas tak dzieli?
dlaczego same dokonujemy podziałów?
dobre żony. wyuzdane kochanki.
oddane przyjaciółki. nielojalne Jole.
madonny i dziwki.
wyrodne rodzicielki. doskonałe mateńki.


dlaczego wciąż stajemy przeciwko sobie?
dlaczego wzmacniamy ten podział?

przecież nie mamy nic do stracenia.

gdy wszystko do stracenia.


---------------------
149. spłacony dług.
150. zapach pomidorów na gałązce.
151. koronkowa poduszka.




sobota, 19 marca 2016

power is back.

spowiedź.
to forma porządkowania.
ciach. ciach. ciach.

to rodzaj badania siebie.
to szczególny sposób dotknięcia miejsc, które proszą o wybaczenie.

a Ty? idziesz?

idź, nie bądź mokrym, ciężkim słoniem.

___________
146. spacer z psem.
147. racuchy.

148. wakacyjny dom.

czwartek, 17 marca 2016

acoustic.

nasza relacja przetrwała. wbrew wszystkiemu. wbrew wszystkim. wbrew oczekiwaniom wielu.
jakieś niesamowite połączenie. zrozumienie. uczucie.
intymna bliskość. nie cielesna. bliska.
wszystko czyste.
takie tło.
dziś zalane morzem pretensji. oskarżeń.
Ty mówisz. ja słucham.
wciąż słyszę...

jak to teraz będzie?
dni milczące?
w głos?




__________
143. jałmużna.
144. śnieg srebrzący się u stóp.
145. armia kolorów.


czwartek, 10 marca 2016

Jaś.

W zeszłym roku, pewnego zimowego dnia dowiedziałam się od koleżanki o okrutnej chorobie jej siostrzeńca. Poznałam wtedy historię Jaśka. Poznaj i Ty.
Jasiek urodził się z wrodzoną wadą odpływu pęcherzowo-moczowego oraz z nieprawidłową lokalizacją zewnętrznego ujścia cewki. Podstawową zasadą leczenia tej wady układu moczowego jest jak najszybsze przywrócenie drożności dróg moczowych i prawidłowego przepływu moczu oraz zapobieganie nawrotom zakażenia, a celem tych działań jest uniknięcie uszkodzenia nerek. Jaśkowi przytrafiło się odprowadzenie sztuczne z powodu braku możliwości przywrócenia prawidłowego odpływu moczu tj. wszczepienie moczowodu do ściany jamy brzusznej tzw przetoka moczowodowo - skórna. Jasiek cierpiał okrutnie. Długie pobyty w szpitalach. Zabiegi. Ból. Stany zapalne. Gorączka. Nastąpiły powikłania. Początkowo udany zabieg wszczepienia przetoki <kolejnej i kolejnej> doprowadził do trwałego uszkodzenia nerek. Rozpoczął się maraton po klinikach, specjalistach, profesorach, nefrologach.
Każda wizyta potwierdzała okrutną diagnozę.
Lekarze nie dawali Jaśkowi żadnych szans.
Żadnych szans chwilę przed ukończeniem pierwszego roku życia.
Stan zdrowia Jaśka był bardzo zły.
A jego stan pogarszał się z dnia na dzień.
Rozesłałam wiadomości, z prośbą o modlitwę do wielu znajomych. Jednym z adresatów była znajoma siostra Łucja ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej w Piszkowicach. Pełni bólu i wzruszenia oraz wiary trwaliśmy w modlitwie.
Stan zdrowia Jaśka z niewiadomych przyczyn uległ poprawie. Jasiek wyszedł ze szpitala z diagnozą: cud.
Dziś skończył dwa latka. Jest zdrowy. Wesoły. Rozbrykany. Samodzielnie i prawidłowo oddaje mocz.
Taki wielki cud za wstawiennictwem Matki Bożej i modlitwy Pod Twoją obronę miał miejsce w maleńkiej wsi w Kotlinie Kłodzkiej.
Matka Boża tysiąckrotnie gładziła Jaśkowe plecy, z czułością głaskała jego włosy, z troską gładziła brzuch. 

Dzielę się z Wami tą opowieścią. 
Dzielę się życiem Jaśka. 
Dzielę się radością szczęśliwych rodziców. 
I spoglądam w okno. A tam? Prostokąt uchylonego nieba. 
I nie boję się. Wierzę tylko. (Łk 8,50).

środa, 9 marca 2016

spotkania.

ludzie mówią: nie przejmuj się...
sam się nie przejmuj.
patrzysz na takie zdjęcie i koniec ze spokojem.
możesz cały dzień pracować potem chodzić po domu, prasować, gotować, ślepić w tv.

ale i tak wciąż słyszysz ten płacz.

fot. J&W

_____________
140. termofor w swetrze.
141. pomarszczone dłonie.
142. całowanie pod jemiołą.

poniedziałek, 7 marca 2016

w drodze.

siedzę przy szybie i w ciszy.
brązowe kosmyki spadają na poduszkę policzka.
rozmawiam ze sobą.
wieczorem i nocą rozmawia się najlepiej.

kiedy dorosłam?
kiedy stałam się duża? odpowiedzialna za siebie, męża, psa, dom?
za życie. swoje. jego. nasze?
przegapiłam gdzieś to oka mgnienie.
pozwoliłam się ponieść światu.
takim jaki jest.











_____________
137. ręka wyciągnięta na zgodę.
138. wspomnienia.
139. zapach ulubionego koca.