poniedziałek, 29 lipca 2019

oczy pustki.

weszłam tam.
młoda, ubrana na zielono.
uczesana w kok a la Amy Winehouse.
platynowa blondynka.o brązowych oczach.
siedzi na parapecie i patrzy w niebo.

cicho wypowiada jedno zdanie:
znasz to, kiedy twoje życie, wydaje się owszem twoje,
ale bez ciebie?

zatrzymuję się w progu. długo oddycham.
za długo.

jej oczy będą ze mną.
jej niebo będzie nade mną.



















-----------------
wdzięczność poprzedza cud. zatem wracam do listy.
* bezzębny uśmiech J.
* zapach bazylii.
* kawa pita w szlafroku.

piątek, 19 lipca 2019

do you?

dostałam dzisiaj list.

"Może po prostu chodzi o to byś wybrała siebie?
Żebyś stawiała się troszkę wyżej niż potrzeby wszystkich ludzi wokół,
szczególnie jeśli, te osoby nigdy,
ponad nic nie wybrały Ciebie.
Wyluzuj. Nie możesz poświęcać swojego serca i siebie dla ludzi, którzy to Twoje serce podepczą.
I mimo, że jesteś silną dziewczyną i chcesz ból innych nosić na swoich barkach,
mówię Ci tak się nie da.
Musisz odpuścić. Uratować siebie.
Nałóż maseczkę, włącz ulubioną muzykę, nalej sobie lampkę wina.
I ciesz się tym, że to małe blond jest. Jest szczęśliwe i zdrowe. 
Zadbaj o swoje.
Swoje dobre samopoczucie. Swoje szczęście."

a wydawało mi się, że już nie mam w swoim sercu
nawet malutkiego krzesełka
na którym przysiada człowiek
który ma mnie totalnie w dupie.

a jednak.

fot. autor nieznany. znalezione w sieci.

czwartek, 18 lipca 2019

pozory mylą.

gdy mówię, że nic mi nie jest...
jest mi najbardziej.

dlaczego?
z powodu masy gówna.

tak, do ciebie mówię.
i do ciebie.
do ciebie też.