wtorek, 4 sierpnia 2020

boję się. przyznaję.

wczoraj czytałam.
nie skończyłam.
bo natchniona książką.
odkryłam prawdę.

żyłam na pół gwizdka.
i przez te wszystkie lata straciłam tak wiele
z powodu strachu.

stworzyłam listę.
w sumie zaczęłam.
z postanowieniem.
zrobię każdą z tych rzeczy.
by pokonać strach.
może nie codziennie.
ale systematycznie.

[ ] 1. prowadzić motocykl.
[x] 2. zejść do piwnicy, gdzie mieszkają szczury. 
[x] 3. obejrzeć samotnie horror. (pierwszy raz w życiu!)
[ ] 4. zrobić sobie tatuaż.
[x] 5. wziąć pająka do ręki.
[x] 6. mówić: nie.
[ ] 7. zrobić kurs garncarstwa.
[ ] 8. napisać maila do wydawnictwa.
[x] 9. być sobą.
[x]10. wziąć udział w konkursie (bajka).
[  ] 11. nauczyć się jeździć na krawędziach (carving).
[  ] 12. namalować obraz.
[  ] 13. zrobić pierogi.
[  ] 14. wystąpić publicznie.
[  ] 15. wziąć na kolana kota.
[  ] 16. założyć mini i szpilki.
[  ] 17. nauczyć się jeździć na rolkach.
[x] 18. mówić co myślę.
[  ] 19. spacerować w pojedynkę po lesie. i się nie zgubić.
[  ] 20. zwiedzać samotnie nieznane miasto i się nie zgubić.
[  ] 21. strzelać do celu.
[  ] 22. skoczyć na bungee.
[  ] 23. zaśpiewać na karaoke.
[x] 24. wejść i zejść z wysokiej wieży.
[  ] 25. prowadzić traktor.
[  ] 26. pójść na całość.
[x] 27. dorosnąć.
[  ] 28. obciąć włosy.
[  ] 29. pojechać samotnie nad morze.
[  ] 30. pójść na pielgrzymkę (dalej niż do Wambierzyc).
[  ] 31. rozłożyć namiot i spędzić w nim noc.
[  ] 32. wejść do sali strachu w wesołym miasteczku.
[x] 33. prosić o pomoc.
[  ] 34. skoczyć na główkę.
[  ] 35. pójść samotnie na imprezę. i tańczyć do utraty tchu.
[  ] 36. zostać wolontariuszką na oddziale paliatywnym albo w domu starców.
[x] 37. słuchać krytyki.
[x] 38. jechać samotnie windą.
[  ] 39. pobawić się z chomikiem.
[  ] 40. pojechać na nartach na krechę.
[  ] 41. wejść na wysokie drzewo.
[  ] 42. wyciągnąć miód z ula.
[x] 43. mówić co myślę.
[  ] 44. wywiercić dziurę wiertarką (bez obawy Ala:))
[  ] 45. polecieć z Jul do Paryża.
[x] 46. nie żałować.
[  ] 47. wejść na dach. wysoki!
[  ] 48. zapisać się na kurs tańca.
[  ] 49. jeździć na łyżwach.
[  ] 50. grać w szachy.


odwaga jest jak mięsień.
trzeba go trenować.

zacisnę zęby.
pobrudzę sobie ręce.
poobcieram duszę i serce.
wstanę i pobiegnę po to.
czego pragnę.
pobiegnę porzucając strach.

niedziela, 2 sierpnia 2020

Julia. Jula. Juleczka. Julijka. Juleńka. Jul.

dziecko adoptowane to wielki dar.
prosto z nieba.
mój.
moja marcepanowa słodycz.

jest to też wielki test.
na uważność.
słuchanie ze zrozumieniem.
rozumienie bez słów.
to bezwarunkowa akceptacja.
stuprocentowa tolerancja.

obserwuję ją od 730 dni.
patrzę jak dzięki miłości.
mojej. twojej.
i twojej. i twojej też.
którą moja córeczka dostaje.
ożywa. rozkwita. pięknieje.

obserwuję też jak ta mała dziewczynka.
zmienia nas wszystkich.
tych, którym dane jest być blisko niej.

i nie, nie.
nie jest tylko cukierkowo. różowo.
też mam za sobą ponad 300 (pod rząd!) nieprzespanych nocy.
nie z powodu kolek czy cycowania.

z powodu wielu pytań.
już zawsze będziesz moja mamą?
będziesz mnie bić?
a dasz mi jeść?
jesteś tylko moja?
z powodu wielu powrotów mojej córeczki do przeszłości.
z powodu jej strachu. bólu. smutku.

wielu mówiło nie śpij z nią.
będę - dopóki będzie tego potrzebowała.
bo przez pierwsze trzy lata swojego życia spała sama.

jedni krytykowali - dlaczego jej jeszcze nie znam?
bo nie.
adopcyjny połóg.

inni się dziwili, że do dorosłych zwraca się po imieniu.
owszem. w bidulu wszyscy są ciociami. wujkami.
dziś ma mnóstwo ciotek i wujków.
samo przyszło.

jeszcze inni się śmiali, że przesadzam. wyolbrzymiam.
że niby nie umie chodzić.
kiedyś pokonywała jedynie bidulowe odległości - łazienka - bawialnia - jadalnia.
dziś dzielnie maszeruje pokonując dziesiąty kilometr.

że niby podczas super imprezy, ulegam, bo o 19 dziecko chce iść do domu.
bo tak.
bo cieszy się, że ma gdzie wrócić.

jedni mówili, że też chcieli. ale się nie odważyli.
inni odradzali. wyśmiewali za plecami.
jeszcze inni pukali się w czoło.
nie adoptuj - wszystko jest w genach.
nie adoptuj - co z tego wyrośnie?
a jesteś pewna, że pokochasz? a jak nie?
dziecko z taką przeszłością...nic dobrego z tego nie wyrośnie.

jestem pewna.
byłam od samego początku.
od pierwszego dnia kiedy spojrzałam w te wielkie niebieskie oczy.
i usłyszałam: przyjdziesz do mnie jutro?
tak dziecino.
a zostaniesz?
tak dziecino. na zawsze.

i największym szczęściem jest.
gdy ten mały blond cud.
chodzi i w głos wyśpiewuje:
mamuśkaaaa kocham moje życie.

wiesz?
wszystko jest w sercu. nie w genach.

wiesz?
dziś to dzielna. mądra. wesoła. wrażliwa. kochająca dziewczynka.
z obdartymi kolanami.
z pięknymi wspomnieniami.
z różowymi paznokciami.
z miłymi snami.
z radością patrząca na swoje odbicie w lustrze.
z ogromnym sercem.
z sierścią Inki na koszulce.
(bo to miłość jedyna w swoim rodzaju - obie rok po roku 02.08. przyszły prosto z nieba)
 z wiarą i ufnością w ludzi.
z szalonymi pomysłami.
z odwagą, by mówić prawdę.
z marzeniami.
z wrażliwością na krzywdę.

wiesz?
zapomniałam już dawno.
że nie było mnie przy jej narodzinach.