czwartek, 27 września 2018

shine bright. like a diamond.

Pani Alicja dziś wychodzi.
stoi przed lustrem. nakłada puder. tuszuje rzęsy.
maluje usta na czerwono.
on na nią patrzy i dostrzega te subtelne różnice.
patrzy, gdy ona zmienia  się przed jego oczami.

myślę, że malująca się kobieta ma w sobie coś zmysłowego.
coś co świadczy o jej pragnieniu, by wydać się pociągającą.





sobota, 22 września 2018

milczenie owiec.

ona mówi, że słowa nie giną.
ona mówi, że te nigdy niewypowiedziane nie staną się
ani złotem, ani srebrem.
ona mówi, że staną się raną.
ona mówi, że nie mogę milczeć.
ona mówi, że nie muszę milczeć.

ale ja wiem, że zło boi się ciszy.
zmilczę.



poniedziałek, 17 września 2018

piątek, 14 września 2018

the best of me.


                                                         pod kroplówką Twojej łaski.
fot. pinterest.

środa, 12 września 2018

autumn.


siedzę z kubkiem kawy, po wyjątkowo trudnej nocy.
w tle cicho sączy się namiętny głos Soho.
chłodny poranek przytula mnie, przynosząc ulgę po upalnym lecie.
podobno jesienią miłość przycicha.
podobno jesienią miłość mało słucha naszych serc.
podobno jesienią miłość zaprzyjaźnia się ze smutkiem.
podobno jesienią miłość gubi się o zmroku.
podobno jesienią...
nie moja.
moja jest inna.
bo jest moja.





sobota, 8 września 2018

wtorek, 4 września 2018

nie do wiary.


za oknem szare niebo. sine. 
jak skóra pod okiem.
lewym. prawym.
prawym. lewym.
i
pocieszam się tym, że pozory mylą.
pocieszam się tym, że słońce jest też samotne, a wciąż świeci.
pocieszam się tym, że jesień już za rogiem.
pocieszam się tym, że zasnę. na wznak. na dobre. na niedobre.
na litość boską.
pocieszam się tym  wiem!, że nie ma na świecie lepszego miejsca niż obok.
Ciebie.