sobota, 27 września 2014

bieg.

mówią, że nie mamy już szans. a ty ciągle wierzysz. że jeszcze jest czas.
warto próbować? pomimo ran?
wciąż? od nowa?

tylko proszę, nie zostawiaj mnie tak.

czwartek, 25 września 2014

odebrany telefon.

moszczą się we mnie różne historie.
w czasie, którego nikt nie pogania, nikt nie zatrzyma.
zaczynam w poniedziałek.
a to psikus, co?

środa, 24 września 2014

czwartek, 18 września 2014

(!)

wiele razy w życiu powinnam się za kimś ująć i tego nie zrobiłam.
czasem słyszę moje milczenie.
dźwięczy mi w uszach.
tak jak dziś.


czwartek, 11 września 2014

dorośli popaprańcy.

duża firma. on na jej czele.
wylęgarnia niespełnionych ambicji.
pokaleczonych ludzi pragnących za wszelką cenę udowodnić innym, że coś znaczą.
liczy się grubość portfela. sukces. prestiż.kolejny projekt.

wzniosą się? polecą?


poniedziałek, 8 września 2014

czwartek, 4 września 2014

poniedziałek, 1 września 2014

niezwykły czas.

zewsząd dobiegały stłumione wiatrem krzyki. czyjś płacz. czasem chichot.
zapłakałam przed tłumem ludzi. wśród przyjaciół i wyznawców. przed tłumem ludzi rozebrałam się ze wszystkiego co uwiera.
i poczułam się lekko. i nie odczuwam już wstydu.
może to co niewypowiedziane nie istnieje?