niedziela, 15 lipca 2018

mam, tak samo jak Ty.

żadnego końca świata dziś nie będzie.  
jutro będzie poniedziałek.
i
będzie też wtorek. wtorek przede wszystkim.

muszę mieć szeroką aortę.
którą płynie cała rzeka.
strachu.
lęku.
miłości.
zrozumienia.
bólu.
pewności.
cierpienia.

a Ty?
Ty połóż ciepłą dłoń na drżącym policzku.



niedziela, 8 lipca 2018

make it rain.

tysiące ludzi teraz śpiewa pod nosem,
tańczy po mieszkaniu.
tysiące ludzi znad kanapek z pomidorem,
ogląda ulubiony serial.  
nie śpiewam. śpiewa Bebe
nie tańczę. nie jem kanapek z pomidorem.
nie oglądam serialu.

obmyślam plan na jutro.

i wiem, że aby wyjść z bólu,
należy wyciągnąć rękę do innych.
do tych, którzy cierpią.
pójdę.
bez zastanowienia.
bez uzasadnienia.
bez wyrzutów sumienia.

a Ty?
rozrywasz mnie na strzępy. każdą sylabą.


czwartek, 5 lipca 2018

the sound of silence.

może kiedyś odpalę papierosa i wszystko odejdzie z dymem.
nie wiem.

póki co wybieram not to.
limit mojego zaangażowania
widać już się wyczerpał.

póki co wybieram ciszę.
wielbię garściami.

tylko Noora Noor przesiąka przez nią.
i odbija się od ścian.

niedziela, 1 lipca 2018

I will leave a light on.

nad ranem wstanę. albo choćby tuż o świcie.
i nie pytaj po co budzik zadzwoni przed 5.
a choćby królikowi mlecze przed rosą pozrywać.
a choćby ciszy cichej posłuchać.
a choćby po kryjomu zatęsknić znów.
a choćby głowę stracić dla tych rzeczy.
tam. każdego dnia.

wiesz?
uśmiech i z cytryną uśmiechnąć się może.


fot. pinterest.