niedziela, 30 kwietnia 2017

get used to it.

wiesz jak potwornie nieludzka potrafisz być?
i wtedy.
i tu. i teraz.
i potem.


a Ty?
żyjesz tak, by stanąć przed Bogiem bez wstydu?

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

niedziela, 23 kwietnia 2017

na bicie werbla.

to proszę Państwa jest miłość!
gdy chcesz go zabić, ale ciągle to odkładasz do jutra.
taka jest.
niezrozumiała dla innych.
zbyt wielka, by mogli uwierzyć.

w tle Stevie Wonder ft. Ariane  Grande  Faith - piosenka przewodnia.

środa, 19 kwietnia 2017

snow.

każdy płatek śniegu jest westchnieniem.
westchnieniem pokrzywdzonej gdzieś w świecie kobiety.
wszystkie te westchnienia wznoszą się ku niebu.
i rozpadają na małe fragmenciki, które spadają na ludzi w dole.

to już wiesz dlaczego pada.
ogrzej jej zmarznięte serce.
znajdź dla niej miejsce.
wśród szeptu niedomkniętych ust.




wtorek, 11 kwietnia 2017

na kogo wypadnie. na tego bęc.

jeśli jesteś kobietą, to masz przesrane. bo najgorszym twoim wrogiem jest druga kobieta.
taka która nienawidzi. w dodatku skrycie.
ma szeroki uśmiech. nieco udawany, a czasem zbyt wymuszony.
i prowadzi z tobą wojnę.

i nie miej złudzeń. nienawiść kobiety jest nieuleczalna. nigdy nie mija.
ona twoje życie zna lepiej od ciebie. ona je poniekąd tworzy. tkając za twoimi plecami.

i wkrótce cię dopadnie. wytropi.
i zabije. krytykanctwem. hipokryzją. zazdrosną zazdrością.
ba! zachęci inne do ukamieniowania!

tak, tak do ciebie mówię.



poniedziałek, 10 kwietnia 2017

too fast.

idę przez budzące się miasto.
otulona kokonem swojskich odgłosów: posapywania śmieciarek, klaksonów, stukania butelek.
urażone gołębie podfruwają nisko.
tu pachnie kawą. tam papierosem.
gdzie indziej kalafiorami pleśni.

ciepłe powietrze owija się wokół szyi.
zapach kiełkującej trawy pieści nozdrza.

świat zazielenił się na śmierć.

sobota, 8 kwietnia 2017

zamachowiec.

zabrał jej wszystko co miała.
zakręcił nią. rozdarł na strzępy.
i dmuchnął na to, co z niej zostało.
i rozrzucił te resztki po niebie.
i pod podeszwy znajomych.
a ona? do dziś bardzo się stara zamaskować chaos małżeństwa.
atrakcyjną sukienką. kwiatami. złoconymi ramami.
i przesadnym dbaniem o czystość.

ratunek?
nie istnieje. póki ona sama nie zrozumie, jak bardzo go potrzebuje.

zastanawiam się jaki rytm do tych słów wybić.
wystukać palcami.

eM kładzie mi rękę na udzie i słyszę:
zagrać coś?

niedziela, 2 kwietnia 2017

cuks.

lepka słodycz cukierka nie rozgrzewa od środka.
a otucha nie przenika przez bawełniany materiał.


brama szczerzy zębiska.
bluza przylepia się do łopatek.
nie, nie kropi.