Kochany Święty Mikołaju!
Klasyczny ze mnie amator więc zacznę od tego,
że może i najgrzeczniejsza nie byłam w tym roku,
ale wiedz, że bardzo się starałam.
Prezent życia już dostałam. Ale proszę Cię jeszcze o:
- rosnące tętno wiary w lepszy świat,
- mniejszą ilość oleju palmowego w produktach spożywczych,
- lepszą sytuację kobiet w Polsce i na świecie,
- mniejszą ilość plastiku, folijek, opakowań,
- czyste lasy i plaże,
- byśmy wszyscy dbali o siebie i swoje potrzeby,
- byśmy wszyscy nie odkładali siebie i swoich marzeń i pragnień na później,
- byśmy wszyscy śmiali się w głos,
- byśmy wszyscy patrzyli na pięknie ubraną choinkę w swoim własnym domu,
- byśmy słuchali i słyszeli,
- byśmy się wzajemnie nie zjadali, nie dziobali, nie pluli na siebie,
- byśmy wszyscy znaleźli czas, by żyć,
- byśmy wszyscy kochali i czuli się kochani,
- byśmy wszyscy spali spokojnie.
pees. proszę o płytę Eda Sz. i mięciutki szary sweter, co nie gryzie w szyję, biały kubek z reniferem, czarne skarpetki z kokardkami albo falbanką.
To mówiłam ja. Polka. Biała, heteroseksualna, wykształcona kobieta. Układająca kubki i koszule w szafie KO-LO-RA-MI.