czwartek, 6 listopada 2014

work.

spowija mnie gąszcz wstążek, guzików, papierów, tasiemek. do tego cała podłoga usłana jest ścinkami, kartkami, papierkami, wstążkami, klejem. napływ adrenaliny spowodowany bliskością nieprzekraczalnego terminu sprawił, że kończę robotę.
a teraz? będę dalej spać.

---------
dzień 13. GWD - wkładam liściki do worka z drugim śniadaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz