wtorek, 30 czerwca 2015

cry me a river.

łzy przynoszą ze sobą wspaniałe dary - pokorę, spokój, siłę. są łaską. 
to dlaczego kiedy płaczesz publicznie (choćby w kinie, czy kościele) popełniasz nietakt?
w dodatku gorszy niż przeklinanie. płacz w miejscu publicznym świadczy o braku kontroli? o utracie władzy nad emocjami?
mam wrażenie, że czasem zaszklone oczy są niedopuszczalne.

a przecież Jezus też zapłakał. przed tłumem ludzi ronił  łzy. okazując człowieczeństwo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz