liście posrebrzałej brzozy szemrzą o nadchodzącej jesieni.
a w piekarniku piecze się chleb. będzie rósł jak góra.
a ja się spinam i podwijam palce u stóp.
zaufanie Bogu jest jedną z najbardziej naglących potrzeb.
czy nie byłoby to uleczeniem mojego lęku? samopotępienia? dziur w mojej duszy?
__________
42. woda.
43. powitanie.
44. bicie kościelnych dzwonów.
45. księgarnie pełne książek.
46. plecione warkocze.
uwielbiam
OdpowiedzUsuńSpalinko, którą książkę poleciłabyś, (książki), na złe dni, trudne, smutne, bez chęci do życia, zrozumienia drugiego człowieka....
OdpowiedzUsuń