siedzę cicho. siedzę długo.
obok mnie siedzi czerwiec.
niespodziewanie, całkiem nisko, przefruwa szpak.
prawie wylewa zimną już kawę.
rytm oddechów wyznaczany przez nią.
każda z ekstaz w jej pierwszych taktach.
łzy łapane w dłonie na refrenach ważnych.
wiesz?
nie patrz z daleka. patrz z bliska. delikatnie mrużąc oczy.
lek znajduje się w siatkówce.
w siatkówce Twojego oka.
KObieto jak cieie nie kochac!
OdpowiedzUsuńmożna nie kochać. oj można. zwyczajnie.
UsuńJaka to piosenka?
OdpowiedzUsuńjest ich kilka. jedna szczególna. i druga też. i trzecia.
UsuńChodź do mnie.
OdpowiedzUsuńdaleko?
UsuńSłyszałam wczoraj...
OdpowiedzUsuńnutkę? czy drącą mordę?
UsuńKim ona jest?
OdpowiedzUsuńkto?
UsuńTak bardzo żałuje, że wypuściłem Ciebie z rąk.
OdpowiedzUsuń