wtorek, 7 października 2014

święty w spódnicy.

ileż to miejsce wyzwala emocji i uczuć.
i  myśli.
myśli śliskich jak źdźbła trawy.
a ona?
wszystko czego się dotknie zamienia w złoto.
jest święta. a święci przyjmują rozmaite kształty i rozmiary.
 no i nie zawsze noszą aureole. 



UPDATE.

zwykłam mówić.
że świadomość, że ONA jest tuż za górką.
sprawia, że czuję się spokojna i bezpieczna.

już nie. 

ta wiadomość rozrywa na strzępy.
każdą sylabą.

7 komentarzy:

  1. Spalinko wiem, że Ci źle...
    Zawsze tak mówiłaś o siostrze Łucji i o swoich holenderskich dziadkach.
    Przytulam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrzy ludzie nie powinni umierać, powinni być tu i czynić dobro...ale wiesz co jest najważniejsze? Że zostawiają światło i tylko od nas zależy, czy podsycimy ten płomień czy pozwolimy mu zgasnąć...
    W Tobie rozpaliła. Świeć najjaśniej jak potrafisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tymbardziej, że data wymowna bardzo...02.08. i dla Waszego połączenia i dla jej śmierci...

      Usuń
  3. wzruszyłam się! a ja w ciemności się pogrążam jakiejś...
    data wymowna to fakt.
    i dla mnie. i teraz dla niej. i dla nas wszystkich, którzy mogli być blisko niej...choć przez chwilę.
    <3

    OdpowiedzUsuń