piątek, 21 lipca 2017

friday morning.

mlask. mlask.
japonkami po terakocie.
leniwym krokiem.
pomlaskałam do kuchni.

posłuchać kojącego szumu czajnika.
i kropel odbijających się od parapetu.

skończyły mi się słowa.

3 komentarze:

  1. Kobieto pisz!!! W końcu jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze Cię widzieć. Czytać.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. https://www.youtube.com/watch?v=Y5jcpddMtZ4

    OdpowiedzUsuń