piątek, 11 sierpnia 2017

nie mów nikomu.

weszłam tam.
tlenione blond włosy miała związane w kitkę.
krótkie spodenki odsłoniły bliznę nad kolanem.
żuła gumę. i paliła papierosa.
jednocześnie.
siniak rozlewał się spod brwi na skroń.
drugi zaczynał się od nosa.
i przechodził w niebieski zaciek pod okiem.

po twarzy spłynął jej potok łez.
jak z bezdennego zbiornika.
płakała długo.
wypłakując całą ciemność. i ból.

łzy to często jedyne słowa, jakie potrafi wypowiedzieć serce.




5 komentarzy: