piątek, 19 lipca 2019

do you?

dostałam dzisiaj list.

"Może po prostu chodzi o to byś wybrała siebie?
Żebyś stawiała się troszkę wyżej niż potrzeby wszystkich ludzi wokół,
szczególnie jeśli, te osoby nigdy,
ponad nic nie wybrały Ciebie.
Wyluzuj. Nie możesz poświęcać swojego serca i siebie dla ludzi, którzy to Twoje serce podepczą.
I mimo, że jesteś silną dziewczyną i chcesz ból innych nosić na swoich barkach,
mówię Ci tak się nie da.
Musisz odpuścić. Uratować siebie.
Nałóż maseczkę, włącz ulubioną muzykę, nalej sobie lampkę wina.
I ciesz się tym, że to małe blond jest. Jest szczęśliwe i zdrowe. 
Zadbaj o swoje.
Swoje dobre samopoczucie. Swoje szczęście."

a wydawało mi się, że już nie mam w swoim sercu
nawet malutkiego krzesełka
na którym przysiada człowiek
który ma mnie totalnie w dupie.

a jednak.

fot. autor nieznany. znalezione w sieci.

5 komentarzy:

  1. Dostajesz listy? Zazdroszczę, pewnie piszesz również!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooooooo proszę!!!! A niby wszystkie krzesła,taborety, stołeczki poszły w czorty!!! Życie to życie, prawda?
    Nie da się Łatwiej, prościej...czasem się po prostu nie da.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń