kończy się styczeń.
jak zawsze.
od wielu lat.
już nie krzyczę.
krzykiem pełnym protestu pytań.
pompką płuc napompowałam balon.
jeden.
niebieski.
na jutro.
kosmyki włosów spadają na poduszkę.
poduszkę miękkiego policzka.
bezlitośnie wcinam każdy kęs.
kęs Ciebie.
a Ty?
chroń mnie.
trwaj.
bądź mi lekiem.
Utulam Cię.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTwoja zimowa rocznica...pamiętam jak dziś.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię.
Moja. Zimowa.
UsuńTo już się pamięta zawsze, prawda?
OdpowiedzUsuńNa zawsze. Każdego dnia.
UsuńTy wiesz i ja wiem...czuję to samo.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :(
Usuń