ona chichocze. i już nie mogę się powstrzymać.
zaczynam łaskotać ją po miękkim brzuszku.
ona odchyla głowę zachwycona.
całuję jej słodką szyję.
a ona śmieje się, aż dostaje zadyszki.
i obie szczęśliwe turlamy się po podłodze.
oddycham tym snem.
jak zapachem bzu. w maju.
____________
195. urocze kawiarenki.
196. granatowy szlafrok męża.
197. wiosenne ciepło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz