niedziela, 18 listopada 2018

so what.

zaskakujące jest to, ile można wyczytać między wierszami.
zwłaszcza krótkiej wiadomości.
zaskakujące jest to, ile kryje się w tonie czyjegoś głosu.
zwłaszcza w krótkiej rozmowie.

napijmy się herbaty.
od serca. bo inaczej nie ma sensu.
podelektujmy się życiem, co?

Autor: o
Etykiety: , , , , ,

40 komentarzy:

  1. Anonimowy18 listopada 2018 00:13

    Taki cichy ten post...a Twoja cisza jaka jest?

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy18 listopada 2018 00:22

    Spalinko łatasz dziury codzienności...skąd tyle tych łat bierzesz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy18 listopada 2018 00:25

    Niezmiennie pachniesz wrażliwością i ujmujesz prostotą.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy18 listopada 2018 00:31

    Często mi mówiłaś: pamiętaj, że życie nie składa żadnych obietnic. Kłamałaś bo te kilka słów co kilka dni tutaj to obietnica i tajemnica. Napiszesz ksiązkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spalinka18 listopada 2018 10:02

      ja? o proszę.
      napisałam. dla dzieci. leży i czeka.
      :)

      Usuń
    2. Anonimowy18 listopada 2018 14:05

      Napisałas książkę?!?! Szukasz wydawcy? Dlaczego lezy i się kurzy?!

      Usuń
  5. Anonimowy18 listopada 2018 08:41

    No i jak Ciebie nie kochać? A jaką herbatę lubisz najbardziej:zieloną,białą, czarną?

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy18 listopada 2018 08:50

    Kawę robisz niezłą, a herbatę?
    Zrobisz mi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy18 listopada 2018 09:45

      Robi, robi :)

      Usuń
    2. spalinka18 listopada 2018 09:58

      oczywiście. teraz na tapecie z imbirem i goździkami. i miodem. i cytryną. tylko sok malinowy się skończył:(

      Usuń
    3. Anonimowy18 listopada 2018 10:03

      Można?

      Usuń
    4. spalinka18 listopada 2018 10:05

      przynieść sok? to nawet trzeba.
      :)

      Usuń
    5. Anonimowy18 listopada 2018 10:10

      Ja przyniosę! Mam! Robiłam w tym roku:)

      Usuń
    6. spalinka18 listopada 2018 10:11

      Zapraszam :)

      Usuń
  7. Anonimowy18 listopada 2018 10:14

    Bez soku też można się wbić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spalinka18 listopada 2018 10:17

      Z kawałkiem dobrego ciasta. Ciasia. Ciasteczka. Ciastunia.
      :)

      Usuń
    2. Anonimowy18 listopada 2018 10:22

      Spragniona jesteś, nie jest wystarczająco słodko?

      Usuń
    3. spalinka18 listopada 2018 10:27

      Jest słodko:)
      Ale ciasto. Ciasio. Ciasteczko. ZAWSZE.

      Usuń
    4. Anonimowy18 listopada 2018 10:30

      Bo Ty jesteś słodka

      Usuń
    5. Anonimowy18 listopada 2018 10:35

      Drożdżowe czy szarlotka czy sernik?

      Usuń
    6. Anonimowy18 listopada 2018 10:37

      Słodka i kobieca. Kobieca nawet bez szpilek i krótkiej sukienki. A to już sztuka.

      Usuń
    7. spalinka18 listopada 2018 10:49

      Jakieś słodziutkie. Drożdżowe. Z kruszonką.
      Szpilki to tortura. Dla mózgu. O stopach nie wspomnę.
      :) :) :)

      Usuń
    8. Anonimowy18 listopada 2018 10:53

      Stopy zawsze miałaś piękne i zadbane.

      Usuń
    9. Anonimowy18 listopada 2018 11:01

      Potwierdzam! Zawsze zrobione:) Zawsze piękne:)

      Usuń
    10. spalinka18 listopada 2018 11:04

      Się dba. Się ma.
      :)

      Usuń
    11. Anonimowy18 listopada 2018 11:07

      Nie jest to prawda. Nie jedna dba i nie ma.

      Usuń
    12. Anonimowy18 listopada 2018 22:08

      Jutro jestem z drożdżowym i sokiem malinowym. Zrobimy sobie ucztę i bal:)

      Usuń
  8. Anonimowy18 listopada 2018 11:16

    Stopy to tajemnica

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy19 listopada 2018 12:29

    Jedno i drugie

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)