weszłam tam.
pachniało obiadem.
ona około czterdziestki. około - cóż za rozmach!
wargi w kreseczkę.
ona nie płacze. ona zwija się w kulkę i wyje.
odcina się.
prewencyjnie? nie. celowo. świadomie.
ściskam ją. delikatnie i długo.
i zrobiło się mnie mniej.
i nie wiem czego bardziej się boję.
wiecznej tęsknoty?
czy wiecznej pustki?
Czytam Cię zachłannie.
OdpowiedzUsuńmiło mi:)
UsuńBardzo emocjonalnie Cię odbieram. Czasem mam wrażenie, że jesteś jedną wielką chodzącą emocją. Dziękuję za każdy post, za każde słowo. To naprawdę dobra chwila przerwy.
OdpowiedzUsuńcieszę się niezmiernie:)
UsuńJak zawsze - prosto w serce.
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie w pysk:)
UsuńSpalinko ściskam Cię mocno i długo. Pachnie miłością. Ogromną.
OdpowiedzUsuńoj tak. i ciastem drożdżowym:)
UsuńJest co czytać, o czym myśleć i co przeżywać. Przeczytany dzisiaj od deski do deski, kolejny raz. Zmieniasz się. Jest jeszcze bardziej emocjonalnie. Zdecydowanie bardziej subtelniej.
OdpowiedzUsuńjeśli subtelniej to cieszę się!!!!
UsuńIle Ty w sobie nosisz, miłości, ciepła, dobra, bliskości. Dobrze tak sobie tutaj z Toba posiedzieć, szkoda tylko, że w oczy Twoje popatrzeć się tu nie da.
OdpowiedzUsuńDobrze mieć Ciebie przy sobie. Zazdroszczę tym wszystim którzy sa blisko Ciebie. Wiedza jaki skarb mają? Doceniają?
OdpowiedzUsuńJaki Ty masz głos? Od kilku lat się zastanawiam.
ja? wrzeszczący!!!!!
Usuń❤️
OdpowiedzUsuń