czwartek, 4 października 2018

nic tu po mnie.


dostałam w oko. gwiazdą.
za długo patrzyłam w nocną nieskończoność.
gwiazda spojrzała mi w oczy i spadła.
a ja?
wzięłam się za rękę i poszłam do kuchni.
po kawę.
a Ty?
nie pytaj więcej: zrobić ci kawę? czy nadzieję?

kawę robię całkiem niezłą.



4 komentarze:

  1. Jak wrócę, przyjezdżam na kawę.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spalinko! Spania nie masz? To już chyba długo trwa?! Kiedyś byłaś rannym ptaszkiem. Teraz pewnie trudno wstać przed szostą:(

    OdpowiedzUsuń