środa, 29 lipca 2020

katalizator.

setki małych młoteczków.
grały dziś w mojej głowie.
walca. sambę. rumbę. poloneza.

duża fasolka
wypełniona zielonym płynem
przyniosła ulgę.

zaskakujące jest jak wiele radości
może sprawić nieznajoma osoba.





_________________
(wdzięczność poprzedza cud)
* list w skrzynce.
* borówki.
* uśmiech od ucha do ucha.

25 komentarzy:

  1. Daj się zaprosić na kawę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też dzisiaj bolała...Ciebie rzadko boli, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sporadycznie. ale jeśli już to z przytupem.
      czas przeszły jak widzę- uff.

      Usuń
  3. Spalinko czy Ty wiesz, że przegapiłaś rocznicę bloga?! W dodatku szóstą!
    Moje gratulacje :)
    Kiedy bajka w końcu będzie?
    Jak idzie pisanie książki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och! nie przegapiłam! pamiętam. zawsze.
      bajka gotowa? będzie wkrótce mam nadzieję:)
      książka? zaczęłam! ale skąd takie wiadomości?
      to nius! nawet jeszcze dla mnie:)

      Usuń
  4. Czym dziś pachniesz PIĘKNA ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak mnie rozczulasz w tych ogrodniczkach...jesteś taka do przytulania...mała i krucha...

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wiem dlaczego tak lubisz zielony...pieknie Ci...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaraz..zaraz...Fasolka? a jaka pomogła? Bo z tego co wiem to ta od nieznajomego co pózniej był znajomym?? A te młoteczki w głowie to już trzeba ze specjalistą omawiać...nie pomogę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre! Ktoś prosi ciebie anonimowy o pomoc?

      Usuń
  8. No jak może prosić o pomoc jak ja nie studiowałam psychiatrii..Od razu powiedziałam prawdę że nie pomogę..

    OdpowiedzUsuń